Zacznę od tego że mam bardzo jasną karnację i pełno przebarwień po przebytym trądziku.
Długo, naprawdę długo nie mogłam trafić na podkład o idealnym kryciu,kolorze i cenie. Oglądając rożne opinie na YT, testy na żywo zdecydowałam się na zakup następujących podkładów:
Zacznę od tego wszystkie ładnie kryją, długo się utrzymują i dobrze nakładają przy pomocy gąbki, jednak każdy z nich ma swój mały minus.
Maybelline superstay 24H -dobre krycie, super jasny odcień ( 05).Minus: wpada w różowe tony, troszkę oksyduje.
Maybelline affinitone.- ładnie kryje, super konsystencja, bezzapachowy,długo trzyma się na buzi.Minus: najjaśniejszy odcień 09 jest i tak ciemny.
Rimmel Lasting Finish- super jasny lekko żółty, ładnie kryje.Minus: po nałożeniu czuć go, trochę ściąga nam skórę, wymaga sprawnego nakładania ponieważ szybko zastyga nie i da się nałożyć kolejnej warstwy. Ze wszystkich tych trzech podkładów lubię go najbardziej.
Jeżeli miałabym wybrać must have spośród wielu innych moich kosmetyków była by to ta oto trójca.
* uwaga: żaden produkt pokazany i opisany nie jest sponsorowany.To jest moja własna opinia i nikt absolutnie mi za to nie zapłacił.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz